Jak zbudować prosty system nawadniający do ogrodu?

Każdy choćby najmniejszy ogródek wymaga systematycznego podlewania. Jeśli teren jest mały to czynność ta przebiega szybko i sprawnie. Bardziej czasochłonne jest podlewanie dużych terenów. Bez wątpienia najprostszy sposób na rozwiązanie tego problemu to system nawadniający.

Jak wiadomo, nie jest to jednak rozwiązanie najtańsze i wiąże z poważniejszymi pracami w ogrodzie. Jeśli nie jesteście przekonani co do takiej poważnej zautomatyzowanej opcji podlewania, poniższe rozwiązanie powinno Was zainteresować. Wykorzystując podstawowe elementy z asortymentu akcesoriów do nawadniania, każdy jest w stanie złożyć prosty, naziemny system podlewający.

Sprawdzi się on jako wspomaganie podlewania (np. na powierzchniach w ogrodzie, gdzie nie założono jeszcze systemu), lub jako “samodzielny” system podlewający. Ponadto różnorodność dostępnych elementów i fakt, że system w całości znajduje się na powierzchni ziemi, sprawiają że mamy możliwość niemal w każdej chwili przeprojektować układ naszych zraszaczy, a “układanie” systemu na nowo i sprawdzanie efektywności poszczególnych elementów, w upalny, letni dzień nie sprawi najmiejszego problemu.

Czasem zdarzają się ogrody, które założone zostały bez uwzględnienia systemu podlewającego, po latach mnogość elementów i wielkość nasadzeń, często uniemożliwiają rozłożenie profesjonalnego nawodnienia, lub wiąże się to ze zniszczeniem znacznej części ogrodu a co za tym idzie, z ogromnymi kosztami.

W proponowanym rozwiązaniu przy samodzielnie złożonym, naziemnym, mini systemie do podlewania, ogranicza nas właściwie tylko jedno - ciśnienie wody w kranie, choć i ten problem rozwiązać można ostatecznie hydroforem.

Pamiętać należy o tym, że na rynku dostępne są głównie węże o średnicach 3/4” i 1/2” - tolerancja średnicy wewnętrznej: ±0,5 mm, grubość ścianki: ~ 4 mm, dopuszczalne ciśnienie pracy w temp. 23±2°C : ok.8 bar, oferowane są w odcinkach po 20, 30, 50 metrów.  Dobierając wąż przemyślcie jego długość i średnicę względem ciśnienia wody jakie posiadacie. Na początek należy dobrze oszacować odległość od źródła wody do najdalszego punktu, który chcemy podlewać i dodać do tego zapas ok 2m węża. Uważajcie jednak, wraz ze wzrostem długości węża, spada ciśnienie wody, co przekłada się na zmniejszenie zasięgu strumienia.

Jeśli chodzi o efektywność takiego podlewania wszystko zależy od stopnia skomplikowania przestrzennego naszego ogrodu. Jeśli poświęcimy odpowiednio dużo czasu na przemyślenie koncepcji, jesteśmy w stanie niemalże w każde miejsce ogrodu doprowadzić wąż, zakończony zraszaczem.

Ciekawym rozwiązaniem jest także instalacja sterownika czasowego. W zależności od stopnia skomplikowania urządzenia, dostępne są różne opcje programowania. Począwszy od prostego ręcznego uruchomienia systemu podlewania, skończywszy na programowaniu czasowym w kilku trybach startów. Tak zaprojektowany system naziemnego podlewania dodatkowo wyposażoy w sterownik czasowy w niczym nie ustępuje tradycyjnemu systemowi nawadniania.

Jedyną wadą takiego rozwiązania zdaje się być kwestia estetyczna - rozciągnięte po całym ogrodzie węże do podlewania nie koniecznie muszą trafiać w gusta każdego. Nie jest to jednak problem  nie do “przeskoczenia”. Przede wszystkim możemy przewidzieć blisko źródła wody miejsce do którego po skończonym podlewaniu zestawiać będziemy poszczególne elementy. System nadal będzie w całości, jego elementy połączone ze sobą, więc ponowne rozstawienie zraszaczy to już kwestia chwili. Takie rozwiązanie w przeciwieństwie do tradycyjnego zakopywanego systemu, pozwala nam za każdym podlewaniem niemalże dowolnie (w zasięgu węża) usytuować zraszacze. Jeśli jesteśmy zdecydowani na stały układ - zamaskowanie węża ściółką czy roślinami także nie stanowi wielkiego wyzwania. Pamiętajcie jednak, że taki naziemny system bezwzględnie należy rozmontować i schować w suche i ciepłe miejsce na okres zimowy.

Prezentujemy rozwiązanie dla wszystkich którzy nie chcą, bądź nie mogą zainstalować standardowego systemu do nawadniania, możliwe jest do rozłożenia na powierzchni w każdej przestrzeni ogrodowej.

Jest to rozwiązanie, które oszczędza Twój czas ponieważ, zamiast stać ze szlauchem, przekręcasz kran i ogród podlewa się sam.

Jego zaprojektowanie i złożenie nie wymaga specjalistycznej wiedzy, ponadto ciągła możliwość dostępu do poszczególnych elementów systemu, pozwala nam na konserwację, ewentualne naprawy czy łatwe przeprojektowanie całego układu.

Zastanów się, co konkretnie chcesz podlać, jaką długość węża potrzebujesz, ile rozgałęzień, rozrysuj swój pomysł na obrysie ogrodu, zmierz źródło wody, wybierz odpowiedni wąż, złączki i zraszacze, rozłóż elementy w przestrzeni, połącz złączki z wężem, podepnij zraszacze, zamontuj sterownik na źródle wody i ciesz się zautomatyzowanym podlewaniem!

Lista zakupów do prezentowanego projektu:

 

Zapraszamy na video prezentujące jak rozłożyć system nawadniający: