Rozładowany akumulator w aucie to problem, z którym kierowcy najczęściej borykają się w okresie zimowym. Wystarczy mroźna noc, by rano mieć rozładowaną baterię w aucie. To bardzo rozczarowujące, kiedy wkładamy kluczyk do stacyjki, przekręcamy i kompletnie nic się nie dzieje. W takiej sytuacji przychodzi moment na podłączenie prostownika do akumulatora i podładowanie go.
Jaki prostownik do akumulatora wybrać?
Mróz to nie jedyny powód utraty energii w ogniwie. Opcje dodatkowe i elektroniczne innowacje upychane w samochodach również mają wpływ na szybsze zużywanie się ogniwa. Podobnie, jak kierowcy, którzy jednorazowo pokonują bardzo krótkie dystanse. Brak rozruchu nie musi od razu oznaczać kosztownej wymiany akumulatora. Warto podłączyć go do prostownika.
Zanim jednak dowiemy się, jaki prostownik do akumulatora będzie najlepszy, sprawdźmy, jak w ogóle działa. Urządzenie zamienia napięcie przemienne w stałe, które służy właśnie do ładowania ogniw akumulatorowych. Jest gotowe do działania chwilę po tym, jak podłączymy je do źródła zasilania. Jaki prostownik wybrać? Przy zakupie lepiej dwa razy się zastanowić, ponieważ na rynku wybór jest bardzo duży, a sięgnięcie po najtańszy model może okazać się rozczarowujące. Jakość będzie niska, a parametry, które sugerują producenci, zwyczajnie zawyżone.
Na rynku dostępne są trzy rodzaje ładowarek do akumulatorów samochodowych. Są to:
- prostowniki transformatorowe;
- prostowniki mikroprocesorowe;
- prostowniki impulsowe.
Jaki prostownik mikroprocesorowy wybrać? Odpowiedź brzmi: taki, który będzie najbezpieczniejszy dla auta. Tego rodzaju ładowarki sterowane są mikroprocesorowo, co pozwala na to, by ładowanie realizowane było w sposób w pełni bezpieczny dla akumulatora. Proces automatycznie kończy się, kiedy bateria jest w pełni naładowana. Ten typ sprzętu umożliwia ładowanie baterii bez wyciągania jej z samochodu. Jaki prostownik do akumulatora AGM będzie najlepszy? Odpowiedź mamy właśnie pod ręką. Do ładowania baterii AGM, w której znajdują się włókna szklane nasączone elektrolitem, powinno używać się prostowników elektronicznych. To odpowiedni wybór, ponieważ są one w stanie kontrolować zmiany temperatury w ładowanym akumulatorze. Podobnie regulują też zmiany napięcia i prądu. Ważne, aby do akumulatorów AGM podłączać ładowarki wysokiej jakości. Zastosowanie zwykłego prostownika transformatorowego może doprowadzić do opuchlizny akumulatora. Podobne zasady obowiązują w przypadku modelu żelowego. Warto skorzystać z powyższych porad, także wtedy, gdy zastanawiamy się, jaki prostownik do akumulatora żelowego pozwoli nam szybko rozwiązać problem. Na pewno należy unikać sprzętu niskiej jakości.
Jaki dobry prostownik samochodowy?
Uważa się, że najlepsze są najprostsze rozwiązania. Jednak w przypadku prostownika transformatorowego nie zawsze się to sprawdza. Przy tego rodzaju ładowarce użytkownik musi pilnie czuwać nad procesem ładowania. Wszystko dlatego, że to proste urządzenie nie ma wyłączników. Jeśli więc nie zauważymy, że bateria jest już pełna i nastąpi jej przeładowanie, sprzęt może ulec trwałemu uszkodzeniu. W tego rodzaju urządzeniach nie ma również systemu odpowiedzialnego za bieżące dopasowanie prądu ładowania. To osoba, która obsługuje sprzęt, powinna za każdym razem określić prąd ładowania. Należy pamiętać, że prostownik transformatorowy sporo waży, dlatego przed zakupem warto zastanowić się, gdzie będzie przechowywany. Jest niezawodnym urządzeniem zarówno do ładowania akumulatorów w samochodach osobowych, jak i ciężarowych. Trzeba jednak mieć na uwadze to, że jego obsługa musi być w pełni zorganizowana.
Jak dobrać właściwy prostownik? Wyjaśnijmy to na przykładzie. Jeśli zastanawiasz się, jaki prostownik do akumulatora 60 Ah będzie najlepszy, wiedz, że będzie to ładowarka, która pozwoli uzyskać prąd 6–7 A. Informacje, które producenci podają na prostownikach, to najczęściej prąd szczytowy, dostępny „na starcie”, a w trakcie ładowania wartość ta obniża się nawet o połowę. Jeśli więc na ładowarce napisane jest, że prąd szczytowy wynosi 6 A, powinniśmy wówczas poszukać sprzętu ze średnim prądem na tym poziomie. Takie parametry pozwolą naładować akumulator w 10 godzin. Warto nieco bardziej skupić się na poszukiwanych wartościach, ponieważ używanie niedoładowanego akumulatora może spowodować utratę parametrów, a w efekcie szybkie uszkodzenie baterii, podobnie jak i w przypadku przeładowania sprzętu.
Poszukując właściwego urządzenia, warto też zastanowić się nad prostownikiem z rozruchem. Potrafi on odpalić silnik bez konieczności pełnego ładowania akumulatora. Należy jednak pamiętać, że tego rodzaju uruchamianie auta nie powinno odbywać się zbyt często.