Dla fachowców przycinanie żywopłotu jest czynnością nieskomplikowaną i łatwą do wykonania. Czy niedoświadczony ogrodnik też może zadbać o niego samodzielnie? Z pewnością, jeśli zaopatrzy się we właściwe narzędzia i pozna najważniejsze rady ekspertów w tej dziedzinie.
Jak równo przyciąć żywopłot? Kiedy zrobić to po raz pierwszy po nasadzeniu roślin? Czy wystarczy przycinać raz w sezonie? W tym poradniku odpowiemy na te i inne pytania związane z prawidłowym i efektywnym cięciem żywopłotów.
Lista potrzebnych produktów:
- ręczne lub akumulatorowe nożyce do żywopłotu;
- sekator kowadełkowy;
- pojemnik na odpady;
-
nawóz wieloskładnikowy.
Kiedy przycinać żywopłot?
Rośliny przeznaczone na żywopłot sadzi się jesienią. Pierwsze cięcie nowego żywopłotu powinno się przeprowadzić wiosną, kiedy nie występują już silniejsze przymrozki (najczęściej w marcu). Młode rośliny należy mocno przyciąć – na wysokości około 20–30 cm nad podłożem. Tę czynność wykonuje się niezależnie od tego, czy chce się uzyskać żywopłot formowany, czy też nie. Mocne przycięcie spowoduje silne zagęszczenie krzewów u samej podstawy, co zapewni w przyszłości zwartą strukturę bez prześwitów.
Kolejne cięcia żywopłotu przeprowadza się co najmniej raz do roku. Najlepiej robić to na przełomie marca i kwietnia. Wówczas rośliny dopiero rozpoczynają wzrost, a słoneczna, ciepła pogoda zapewnia szybkie zabliźnianie się ran. Ostatnie cięcie z kolei powinno zostać wykonane najpóźniej na koniec pierwszej dekady sierpnia, żeby wszelkie ranki zdążyły się zabliźnić, a nowe przyrosty zdrewniały przed zimą. Dlaczego jest to takie ważne? Niezagojone rany w dużym stopniu narażają roślinę na zapadnięcie na choroby wywoływane przez grzyby. Zdrewniałe przyrosty z kolei lepiej chronią nowe pędy przed przemarznięciem podczas zimy.
Coroczne cięcia żywopłotów powinno się wykonywać za pomocą nożyc ręcznych lub elektrycznych. Jednorazowo pozostawia się od 2 do 30 cm nowego przyrostu – w zależności od koncepcji, czyli od wysokości żywopłotu oraz ilości sezonów, które chce się poświęcić na formowanie go.
Jak przycinać żywopłot? Kilka słów o technice cięcia
Niezależnie od gatunku roślin, które tworzą dany żywopłot, technika cięcia pozostaje taka sama. Zawsze powinno się rozpoczynać od boków. Warto użyć zwykłego sznurka, aby wyznaczyć i zachować prostą linię cięcia. Należy poprowadzić dwie równoległe linie – jedną przy górnej krawędzi, a drugą mniej więcej w połowie wysokości żywopłotu.
Jeśli używamy do tego nożyc elektrycznych, pamiętajmy o kierunku ruchu – najpierw przesuwamy nożyce w dół, żeby usunąć odpowiednie fragmenty pędów, a następnie w górę, aby poprawić linię. Po zakończeniu pracy nad bokami można przejść do przycinania wierzchołków żywopłotu, czyli tzw. grzbietu. Czynność tę wykonujemy, trzymając nożyce poziomo i wykonując półobroty całym ciałem. Łatwiej uzyskać równą linię w ten sposób, niż pracując jedynie samymi rękami.
Kiedy formujemy żywopłot za pomocą nożyc ręcznych, warto przy przycinaniu grzbietu rozciągnąć sznurek, który wyznaczy wysokość na całej długości żywopłotu. Bez tego trudno zachować jednakową płaszczyznę cięcia.
Pamiętajmy, żeby po zakończeniu pracy zebrać wszystkie obcięte fragmenty pędów do pojemnika. Po rozdrobnieniu gałęzie można przeznaczyć na kompost lub ściółkę organiczną. Krzewy z kolei należy zasilić wieloskładnikowym nawozem azotowym (azot wspomaga wzrost roślin). Zadbać trzeba też o wilgotną ziemię wokół roślin.
Cięcia formujące żywopłot
Kształt żywopłotu to w zasadzie kwestia naszych upodobań i gustu, chociaż specyficzne warunki wymagają niekiedy zastosowania odpowiedniego formowania. Miejsca dobrze nasłonecznione pozostawiają nam dowolność, kiedy jednak żywopłot znajduje się w cieniu, powinniśmy nadać mu kształt trapezu. Zapewni to odpowiedni dostęp pędów do światła na każdej wysokości, a w konsekwencji równe wybarwienie liści i ich piękny wygląd.
Najłatwiej uformować żywopłot na kształt prostopadłościanu, jednak przy odrobinie wprawy można wyczarować z roślin również nieco bardziej fantazyjne kształty.